Zaznacz stronę

”Gdy w styczniu mrozy i śniegi, będą stodoły po brzegi, gdy styczeń mrozów nie daje, prowadzi nieurodzaje”

W okresie zimowym na ogródkach działkowych jest cicho. Ale czy jest pusto? Wcale nie. Rzeczywiście wiosną, latem czy jesienią jest głośniej i wszystkie ogródki „żyją”, ale zimową porą również, tylko… jest ciszej i spokojniej, ponieważ to chwila wytchnienia dla roślin, a ogród przygotowuje się swoim tempem na nowy sezon. Mimo, iż trwa zima i jest ona uboga w śnieg to możemy spotkać tutaj ludzi spacerujących – szukających ciszy jak i tych którzy systematycznie doglądają ogródek i sprawdzają stan roślin. Jeśli zima jest łagodna styczeń to dla nas czas, abyśmy mogli przygotować się do wiosny i zastanowić się nad tym co zmienić, co nowego wprowadzić, co naprawić a z czym jednak się pożegnać. Jeśli nie macie konkretnego planu działania, poniżej przedstawiam niektóre informacje – powinny one pomóc w planowaniu i przygotowaniu się na nowy sezon.

  • W czasie gdy rośliny jeszcze śpią my możemy zająć się konserwacją sprzętu, drobnymi naprawami, czy układaniem w altanie. Zacznijmy od ocenienia stanu altany, czy nie została ona uszkodzona, a może przyda się przegląd i ocena sprzętu jaki posiadamy, przy okazji poukładamy go. Sprawdźmy czy posiadamy wszystko co będziemy potrzebować i czy mamy łatwy dostęp do narzędzi,
  • Gdy posiadamy zbiornik na deszczówkę, upewnijmy się czy mamy również udrożnione rynny, ponieważ stare gnijące liście nie dość, że blokują przepływ wody to jeśli wpadną do środka zbiornika to woda będzie brzydko pachnieć,
  • Oceńmy stan chodnika po którym chodzimy, nasze płyty, kostki czy asfalt … może jest potrzebne uzupełnienie szczelin w chodniku. Nieestetyczny wygląd to jedno, ale woda łatwo dostanie się pod kostki / płyty i będą one się ruszać, a chwasty szybko zaczną wyrastać w szczelinach. Od czasu do czasu jest również potrzebne jego wyczyszczenie, jeśli znajduje się w zacienionym miejscu lub wilgotnym pojawi się na nim mech czy glony i najzwyczajniej dojdzie do jego uszkodzenia,
  • Przeprowadźmy drobne naprawy naszych płotów i bramek – czy otwierają się z łatwością i bez zgrzytu ( kilka kropel oleju załatwi sprawę), a jeśli chodzi o ogrodzenie sprawdźmy czy jest stabilne i bezpieczne. Uszkodzone panele, listwy lub deski naprawmy lub wymieńmy ponieważ mogły się poluzować. Nie zapomnijmy również o łukach, pergolach czy są dobrze osadzone,
  • Kontrolujemy meble ogrodowe, aby były w dobrym stanie przeprowadźmy konserwację, sprawdźmy stabilność i pozbądźmy się zarówno kurzu jak i brudu,
  • Czyszczenie i umycie donic, pojemników, tacek i innych rzeczy jest również ważne. Muszą one być czyste i sterylne, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się chorób,

Gdy uporamy się z podstawowymi pracami będzie teraz czas na ocenę drzew, grządek, warzywników, rozdrabnianie gałęzi, przesadzanie zimujących roślin, bielenie pni drzew oraz stałe zabezpieczenia roślin przed mrozami. Aby przygotować ziemie na nowy sezon grządki przekopuje się na zimę, można również rezygnować z kopania, a na wiosnę wyłóżmy warstwę nawozu organicznego do którego będziemy sadzić i wysiewać nowe rośliny. Jeśli chcemy przekopać lub założyć nowe grządki teraz jest dobry czas. Dzięki przekopywaniu zmieszamy ziemię z porcja nawozu i ziemia nie będzie taka zbita, jednocześnie wprowadzimy więcej powietrza w głąb ziemi. Niektóre rośliny nawet zimową porą potrzebują nawodnienia, bądźmy ostrożni z oceną bo trudno ocenić stopień wilgotności, czy jest potrzebne dodatkowe podlewanie czy wystarcza im to co otrzymują podczas mokrych dni. Zimową porą w bezmroźne dni można przycinać wiele krzewów i drzew (warto sprawdzić stan naszych narzędzi do cięcia), jeśli nie mamy możliwości wyrzucenia gałęzi, dobrym rozwiązaniem jest niszczarka do gałęzi, a ścinki wykorzystać do ściółkowania.

Bielenie drzew owocowych przede wszystkim jabłoni, śliwy, czereśni (szczególnie szczepionych na wysokim pniu) ma na celu zapobieganie tworzeniu się ran zgorzelinowych pod wpływem słońca za dnia i silnego mrozu w nocy. Bielenie zapobiega temu zjawisku poprzez odbijanie od białego koloru promieni słonecznych dzięki temu kora drzewa nie nagrzewa się, a pod wpływem zmian temperatur na minusowe kora nie pęka. Szczególnie starannie bielimy drzewa od strony południowej. Jest to zabieg pielęgncyjny i wykonujemy go gdy dni są słoneczne a noce mroźne czyli pod koniec grudnia lub w pierwszej połowie stycznia i można go powtórzyć w lutym. Często popełnianym błędem jest bielenie na przedwiośniu jest to zbyt późny termin. Pamiętajmy o tym co roku , nieregularność może zaszkodzić roślinom. Do bielenia stosujemy mleko wapienne ( 1 kg wapna palonego + 5 l wody, można dodać odrobinę gliny lub krochmalu z mąki ziemniaczanej w celu zwiększenia przyczepności ), można również kupić gotowe preparaty do bielenia. Alternatywą dającą ten sam skutek, jest osłanianie pni białym, odbijającym światło, ale jednocześnie oddychającym materiałem np. Agrowłóknina powinna być dostatecznie gruba, aby w całości odbijała światło. Stosowana jest również słoma.

źródło: Wikipedia, Mam Ogród styczeń-luty 2020